Jak dobrze wiecie, jedną z najważniejszych rzeczy w mojej działalności jest pomoc w declutteringu, czyli odgracaniu przestrzeni. Uwielbiam zwłaszcza garderoby, gdzie wielu moich klientów posiada mnóstwo niepotrzebnych i nieużywanych ubrań. Co możemy zrobić ze starą odzieżą, którą już wspólnie wybraliśmy „do wyrzucenia”? Temat jest niezwykle aktualny, zwłaszcza w kontekście ostatniego „tekstyliowego problemu”, którego konsekwencją jest znikanie popularnych kontenerów PCK na używaną odzież.

Jak wiadomo decluttering jest pierwszym krokiem do uporządkowanej przestrzeni. Już samo pozbycie się starych ubrań jest dla wszystkich bardzo trudnym zadaniem. Ostatnio jednak problem pojawił się też z tym, jak pozbyć się odzieży, której już nie chcemy w naszej garderobie.
O ile łatwiej się pozbyć ubrań dobrej jakości, to co zrobić z tymi już zniszczonymi, które nadają się już tylko do utylizacji?
Do niedawna zużyte tekstylia wyrzucano do pojemników z odpadami zmieszanymi (czarne pojemniki). Od 1 stycznia obowiązują jednak nowe zasady… Dużo bardziej problematyczne dla osób, które chcą po prostu wyrzucić ubrania do śmieci.
Już nie można wyrzucać starej odzieży do czarnych pojemników…
Każda gmina musi zapewnić przynajmniej jeden punkt selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK). Ma być dostępny dla mieszkańców, do którego można oddawać niepotrzebne tekstylia i odzież.
Za brak stosowania się, a więc wrzucanie odpadów tekstylnych do odpadów zmieszanych, można zostać ukaranym poprzez nałożenie opłaty podwyższonej. To nawet 4 krotnie wyższa, niż normalna opłata za odbiór odpadów. Istnieje też możliwość, że odpady nie zostaną odebrane.
Idea zmian była słuszna. Ubrania i tekstylia miały trafiać do recyklingu i tam miały dostawać drugie życie. Jednak praktyka okazała się trudna w codziennym życiu.
Kto z nas ma czas, żeby jechać z podartą parą skarpetek do PSZOK, które na ogół znajdują się na obrzeżach miasta?
Z pomocą przychodziły kontenery PCK, fundacje, które zajmowały się zbiórką tekstyliów. Minęło nie wiele ponad pół roku i pojawił się duży problem…


Fundacje okazały się przepełnione…
Dotychczas trafiała do nich odzież i tekstylia, które były na tyle w dobrym stanie, że mogły zasilić sklepy z używaną odzieżą. Przekazywane były również na cele charytatywne. Tymczasem okazało się, że po 1 stycznia 2025r. zostały zasypane odzieżą, która nadaje się tylko do utylizacji. Jest to dla nich kosztowne i nieopłacalne.
Kontenery PCK powoli znikają z polskich miast i wsi. Fundacja do tej pory nie znalazła firmy, która podjęła by się kontynuacji projektu.
Co ludzie robią ze starą odzieżą?
Pojawia się duże prawdopodobieństwo powstania nielegalnych wysypisk śmieci i podrzucenia tekstyliów np. do lasów. Co gorsza, ludzie mogą też palić nimi w piecach, którymi ogrzewane są domy.
Jako organizatorka przestrzeni i jednocześnie prawniczka jestem bardzo zaniepokojona obecną sytuacją. Uważam, że wprowadzone przepisy są zbyt ogólne, nie przewidziano problemów, jakie mogą powstać takie jak nielegalne wysypiska odpadów. Gminy, czy spółdzielnie mieszkaniowe nieformalnie przerzuciły problem na firmy prywatne i fundacje. Często jako rozwiązanie na oddanie tekstyliów podając adres kontenerów na odzież należących do prywatnych firm i fundacji, co jak widać spowodowało bardzo szybkim ich przepełnieniem.


Co możemy zrobić ze starą odzieżą?
Na pewno nie możemy łudzić się, że ludzie będą jeździć do PSZOK-ów oddawać ubrania. Dla osób starszych, z niepełnosprawnościami, czy mieszkańców wsi, bez auta – jest to bardzo utrudnione, albo wręcz niemożliwe.
Idealnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dodatkowego kontenera w altanach śmietnikowych. Można też stosować dodatkowe worki dla domów jednorodzinnych na starą odzież, która będzie odbierana przez firmy, jak ma to miejsce w przypadku innych odpadów takich jak szkło, papier etc.
Uważam, że rozwiązania muszą zostać wdrożone niezwłocznie, jeśli nie chcemy zostać otoczeni nielegalnymi wysypiskami odpadów tekstylnych oraz truci toksynami spalanych w piecach ubrań. Nie ma się co oszukiwać – nie każdy zastosuje się do obowiązujących przepisów, by zawozić tekstylia do PSZOK-u, gdy kontenery znikną z ulic.
Tymczasem zacznijmy od siebie – róbmy małe rzeczy:
1. Tekstylia w dobrym stanie możemy oddać do:
– InPost EkoZwroty,
– Sklepów charytatywnym. W Kielcach będzie to Sklep Społeczny Fundacji DoGadanka, w Warszawie np. sklep charytatywny Fundacji Sue Ryder.
– Domów Dziecka, Domów Samotnej Matki, Domów dla Ofiar Przemocy Domowej, Caritas czy PCK, po telefonicznym uzgodnieniu.
Pamiętajmy, by przekazywana tam odzież była w dobrym stanie, czysta i traktujmy ją jak przekazanie prezentu, a nie pozbycie się zbędnych przedmiotów.
2. Ubrania zniszczone należy zawieść do PSZOK. Może warto zrobić zbiórkę sąsiedzką i zawieść niepotrzebne przedmioty w imieniu kilku sąsiadów 😉